Cześć! Jestem Monika Konefał

 

Dużo piszę. I gadam. Fajnie nawet.

Tak mówią.

Cześć!
Jestem
Monika
Konefał


Dużo piszę.
I gadam też.

Fajnie nawet.
Tak mówią.

Babowatość – feminizm mój osobisty

Cześć! Z tej strony Monika Konefał i Muszę Wam powiedzieć, że od zawsze JESTEM FEMINISTKĄ. Wow! Zabrzmiało jak jakieś wyznanie! Ale przecież jest to wyznanie. Tak, jestem feministką. Z tym, że nie zawsze o tym wiedziałam. Rozumiecie? Byłam nią, ale nie wiedziałam, że...

Jestem żoną samobójcy

Przez cały ten dzień nie zapłakałam ani raz. Miałam wrażenie, że skończyły mi się łzy. Siedziałam i przytulałam naszą nastoletnią córkę. Siedziałam i patrzyłam. Nie wiem na co. Nie wiem w jakim kierunku. Nie widziałam tego, na co patrzyłam.

Gdzieś obok

Gdzieś obok ciebie jest ta, która straciła dziecko. To boli. To kłuje. Rujnuje Życie. Straciła człowieka, Na którego się czeka. Więc…? Więc co? Więc nie chce pocieszenia. Chce zrozumienia. Chce przytulenia. Chce milczenia. Więc nie chce gości. Chce obecności. Więc nie...

Życie

Dlaczego zimno tak tutaj? Czy ja już się urodziłam? Czy ja teraz, w tym trudzie, Wydostałam się stamtąd gdzie byłam? Dlaczego, świat taki wielki, A ja taka całkiem mała. Dlaczego niebo błękitne, A trawa zielona cała? Dlaczego liście spadają? Dlaczego tańczą na...

Koleżanka

Człowiek to NIBY istota coraz bardziej bezwstydna, ale jednak "wstydna". Zwłaszcza, gdy ma problemy lub przejścia natury wstydliwej lub kłopotliwej. I kiedy takowe problemy lub przejścia, natury wstydliwej lub kłopotliwej, pojawiają się, a człowiek taki, wstydliwy i...

Dla moich dzieci.

Pamiętam do dzisiaj, jak wołała za mną głośno, gdy do domu długo nie wracałam, bo w tym szałasie, co to go zbudowaliśmy w lesie,  zasiedziałam się jak nigdy. Jak złościła się trochę, że na czas nie przyszłam, mimo, że prosiła. Pamiętam, jak wielu mogło wiele, a ja nie...

J.

Babcia jest po to, by kochać. By tulić, otulić, rozpieścić. Nigdy nie będziemy za mali, Czy za duzi. By dać babci buzi. By przybiec z płaczem, Ze śmiechem. Ze strachem. Z uśmiechem. Bo Babcia jest po to, by kochać. By dostawać laurki I być dumną z tej najbrzydszej...

Inaczej

Całe życie intensywnie się uczyłam. W szkole byłam prymuską-  świadectwa z czerwonym paskiem, średnia powyżej 5.0. Wymarzone studia, na których radziłam sobie zupełnie bezproblemowo. Nie będzie przesadą, jeśli stwierdzę, że całą swoją młodość poświęciłam nauce. A...

Ja wiem

Wiesz, jak pęka serce? Nie? Ja wiem. Pół roku temu straciłam dziecko. Czy długo płakałam? Tak naprawdę płaczę do dzisiaj. Każdej nocy... każdej nocy budzę się, bo wydaje mi się, że słyszę płacz dobiegający z jego pokoju. I głos mojego syna słyszę... głos wołający...

Tato, dlaczego tak szybko odszedłeś…?

Tak bardzo mi brakuje tej dumy, którą widziałam w oczach mojego taty, gdy mówiłam, że chcę być piosenkarką. On mnie nie uciszał, nie mówił "przestań śpiewać", nie wybijał z głowy. On słuchał. I boję się, że on gdzieś tam płacze przeze mnie z poczucia winy, tak jak ja...

Pole lizać

Każdy z nas, choć raz w życiu, chciał wykazać się błyskotliwością i elokwencją. Wiecie, taki moment nagle przychodzi, taka chwila, w której się nam wydaje, że jesteśmy chodzącym leksykonem, matką i ojcem nauki, mistrzem Podlasia w rozwiązywaniu krzyżówek i najbardziej...

O życiu, które nie miało miejsca

W dzieciństwie molestował mnie wujek. Gdy miałam dwanaście lat, zostałam przez tego właśnie wujka zgwałcona. Moja matka nie zrobiła z tym kompletnie nic. Wszystko ukryła, sprawę zamiotła pod dywan, a ze mnie… ze mnie zrobiła puszczalską. Puszczalską dwunastolatkę....

Teściowa, której wszyscy jej zazdrościli

Sama świadomie zdecydowałam się na życie pod jednym dachem z teściową. Stan ten był przejściowy. Budowaliśmy dom. Potrzebowaliśmy jedynie lokum by przeżyć planowane trzy lata budowy. I choć może brzmieć to odrobinę dziwnie, muszę przyznać, że sam fakt mieszkania z...

Gdy przestaną wołać "Mamo…"

Pierwsza noc po usłyszeniu diagnozy była najgorsza. Ten moment, w którym zaczęło do mnie docierać, że jutro może mnie nie być. Ten moment, w którym poczułam oddech śmierci na moim, obciążonym głową pełną złych myśli, karku. Ten moment... jakże zły. Płakałam. Wyłam...

Kur(w)a domowa.

Zabrał mi kartę do bankomatu. Kontrolował moje konto bankowe... Sprawdzał każdy paragon, konsekwentnie odliczając od mojego małżeńskiego kieszonkowego wszystkie źle wydane złotówki. Musiałam go prosić, by kupił mi szampon, czy żel pod prysznic. Odciął mnie od...

Egzorcyzmy

- Widzi ksiądz ten dom?- zwracam się do jadącego z nami samochodem duchownego- o ten, po lewej stronie. Bardzo długo stał pusty. Zawsze zastanawiałam się, dlaczego tak się dzieje. Miejscówka świetna, wszędzie blisko... Aż kiedyś usłyszałam historię tego miejsca....

Ile kosztuje życie?

Noc była późna. Dziecko moje spało na wielkim szpitalnym łóżku podpięte pod dziwne maszyny, których działania do końca nie udało mi się wytłumaczyć. Siedziałam pod oknem na wielkim zielonym fotelu. Podobno fotel ten był bardzo wygodny i podobno miał mi służyć do...

Nie płakałam

Gdy zmarł mój mąż nie płakałam. Łzy nie uroniłam ani jednej... Pewnie sobie pani myśli: "Jak tak można?!". A ja tego dnia, gdy pochowałam człowieka, z którym życie swoje spędziłam, położyłam się wieczorem do łóżka i jak zawsze wypowiedziałam głośne "dobranoc". Jak...

Haj im świeci

Gdy Młodej jeszcze nie było na świecie, a Młody raczej nie garnął się do mówienia, wybraliśmy się trójcą naszą na cmentarz, by odwiedzić grób moich dziadków.

Wspomnienie z dzieciństwa

Wieczór. Młoda zasnęła. Leżymy z Lubym w łóżku. Nagle mój małżonek się odzywa: - Wiesz, pamiętam taką jedna rzecz z dzieciństwa... Jako, że Luby do wylewnych nie należy, usiadłam wygodnie i w gigaskupieniu zabrałam się do wysluchiwania jego historii. - Pamiętam, jak...

Siusiajka

- Mamoooooo!- przybiega do mnie Młody z płaczem. - Co się stało?- pytam i go przytulam. - Uderzyłem się w siusiajkę.- woła przez łzy. - Bardzo? - Baaaaaaaaaaaaaaaaardzo- szlocha. Dech mi zaparło, wszak wiadomo, że z męskością nie ma żartów. Przerażona zabieram syna do...

Za ucho trzymaj

Z racji tego, że nasza córka bardzo chce pić swoje osobiste napoje dziecięce z dorosłego kubka- tak jak my- duzi, a ja mam miękkie serce i jestem szalenie uległa jej kaprysom (#WszystkoWImięSpokoju), pozwoliłam jej dzisiaj napić się z ulubionego kubka wujka (bo ona po...

Czerwony Kapturek

Już wiele razy powtarzałam, że mój małżonek to bardzo konkretny człowiek. Ale nie że konkretny jak obiad weselny, a konkretny w rozumieniu rzeczowości i braku zrozumienia dla fikcji literackiej. Chociażby. Z tego powodu między innymi , tak mi się teraz z perspektywy...

#OChójMuChodzi

Stoję przy zlewie, gary omywam. Myślę sobie w tym czasie, jak cudownie byłoby mieć zmywarkę. Jaki to będzie piękny moment w moim życiu, gdy po przeprowadzce w naszej kuchni postanie "coś", co za mnie pozmywa. Bo ja wiele rzeczy mogę w domu robić, ale zmywać...

Przyjaciel

Kiedyś wydawało mi się, że przyjaciół miałam wielu. Że otoczona zgrają uśmiechniętych i pomocnych ludzi wygrałam los na loterii. Ale wiesz... życie prędko weryfikuje wszystkie nasze znajomości. Bardzo szybko zaczynamy rozumieć, jak nadużywamy słowa: przyjaźń. I choć...

O botoksie, płaczu, poświęceniu i decyzjach źle podjętych.

Postanowiłam wczoraj, ale tak naprawdę mocno postanowiłam i głęboko wierzyłam w powodzenie mojego  postanowienia, że kiedy tylko dzieci zasną, będę ćwiczyła. I że to będą ćwiczenia, które w pocie czoła wykonam po to, aby być zdrowszą i szczuplejszą, a nie po to, aby...

Brak zrozumienia #3

- Nosz kurde...- stoję przed pralką i wyciągam wszystkie ubrania okulkowane. MOJA NOWA BLUZKA. Pośród nich wyprana pielucha... Takie sytuacje jak ta wymuszają u mnie odruch bezwarunkowy- telefon do męża. I choć wiem, że nic to nie zmieni to ja chcę, żeby on wiedział...

Wybiórczowzroczność.

- Pani Aniu!- wołam od progu.- ale dzisiaj paskudna pogoda!- wchodzę i składam parasol. - To racja. - Gdzie pani jest?- pytam, bo nie do końca wiem skąd dociera głos. - W spiżarce. Czy mogłaby mi pani pomóc? Nie jestem w stanie odczytać tych wszystkich etykietek na...

Kiedyś to były czasy…

Kiedyś to były czasy. Ludzie z domów wychodzili. Spotykali się. Kochali- bardziej będąc niż "niebędąc". Ludzie kiedyś muzyki dobrej słuchali. Ludzie kiedyś, gdy czegoś chcieli, stali w kolejkach. Z kartką wdzięcznie trzymaną w ręce. Lub wymieniali się z sąsiadami...

O odchudzaniu, trudnych pytaniach i szparze między nogami.

Weszłam rano do łazienki rodziców. Waga stała pod oknem wyjęta z szafki. Postanowiłam z niej skorzystać. Dawno się nie ważyłam. - Aaaaaa! 52 kg!- ucieszyłam się. Ostatni raz ważyłam tyle dawno, dawno temu! Zeszłam z wagi i od razu poczułam, że mniejszą siłą oddziałuję...

Tik tak, tik tak, tik tak…

"-Wiesz Monika, zazdroszczę ci. Masz męża, dzieci. Też bym chciała...- Aż tak ci źle? Pomyśl, możesz żyć całkowicie po swojemu. Nie każda kobieta do szczęścia potrzebuje dzieci i mężczyzny u boku.- Ale ja potrzebuję.- Bo?- Bo nie mam się do kogo przytulić późną nocą."...

Kiedy dziecko zaśnie…

...ale nie wieczorową porą! W dzień! Gdy nasz mały brzdąc zorganizuje sobie drzemkę. Szał! Jak wykorzystać ten czas? Czas błogości. Spokoju. Ach! Dzisiaj u mnie, na ten przykład... *** Godzina 10:00. Dziecię moje słania się już na swoich krótkich kochanych nóżkach....

Pozory

- Jak  można doprowadzić się do takiego stanu... Młody chłopak.  Ani  pracy, ani rodziny. Picie  mu tylko w głowie. Wstyd. WSTYD. - A mnie jest go żal... - Tobie wszystkich jest żal. *** - Zastanawiałaś się kiedyś, co by było, gdyby można było...

Goście.

- Wreszcie jesteś!- powiedziałam do Lubego, kiedy tylko wszedł do domu.- Za dwie godziny przychodzą goście! Idę posprzątać. Zostawiłam małżonkowi mojemu osobistemu dzieci i zabrałam się za pucowanie domu. Postanowiłam choć raz w życiu przygotować się na przybycie...

Sztuka umierania

- Pani Aniu! Dzień dobry. Przepraszam, że tak dawno mnie nie było...- krzyczę zamykając szybko drzwi i wbiegam do sieni otrzepując śnieg z ramion. - W porządku, pani Moniko. - Moje dzieci ciągle chore. Udało mi się na szczęście dostać dzisiaj przepustkę i mogłam się...

Brak zrozumienia 2

Stoję, bardzo legalnie, grzecznie i bezproblemowo, w kolejce do kasy. W jednym z dużych hipermarketów. Generalnie nie podsłuchuję, co ludzie mówią, ale "coś tam" często obija mi się o uszy :-D. A, że przede mną stała para- mała energiczna brunetka (hej! to tak jak...

Mądrość

- Pani Moniko. Niechże Pani wejdzie na kawę... Dzień dzisiaj mamy piękny, czyż nie? - To prawda. Jest pięknie. I bardzo chętnie wypiję z panią kawę. Dzieci zostały z dziadkiem. Są w siódmym niebie. - Dziadki to prawdziwy skarb. - Rzeczywiście. O ile są chętni do...

Ile masz lat Matko?

Ile masz lat droga Matko? 20? 30? Nie Kochana. Tyle lat ma Twoje "Ja Kobieta". Ty, Matko, masz lat tyle, co Twoje dziecko najstarsze. Bo gdy pojawia się na świecie ta niewinna, wyczekiwana przez dziewięć miesięcy istota, rodzi się jeszcze ktoś. Rodzi się "Ja-Matka"....

Brak zrozumienia

- Nie no, co za pech! Przysłali mi dwa lewe buty!- żalę się Lubemu. - Zadzwoń do nich. Niech ci przyślą dwa prawe. -  Taaaa, jasne. Ale masz rację, zadzwonię! Wybieram numer. Krótka rozmowa. - Co ci powiedzieli?- pyta małżonek.. - Babka ma oddzwonić. - Yhy. Poszłam z...

Pamiętam, jakby to było wczoraj…

Pamiętam jakby to było wczoraj. Wybiegałam z domu na zabicie, przeskakując wszystkie tarasowe schody i pędziłam do swojej twierdzy. Urządzałam tam własny kącik. Chowałam skarby. Zapisywałam w zeszycie szkolnym mojej mamy, na paru czystych stronach z tyłu, mały...

Uwaga, uwaga! W obiekcie wybuchł pożar!

Zebrało nam się wczoraj z Lubym na wspomnienia. Mówiliśmy, jak to było fajnie na studiach.  Życie płynęło całkiem inaczej. Beztrosko. Jedyne, czym się człowiek martwił, było punktualne stawianie się na zajęcia. Czasem też egzamin. A czasem to i takich zmartwień nie...

Co można znaleźć w pudełku po butach

Przypomniałam sobie dzisiaj historię sprzed lat, z której to w pewnym momencie śmialiśmy się każdego dnia. Pozwolę sobie więc na krótką (podwójną nawet) retrospekcję. Sierpień 2015 - Rany! Co tak śmierdzi w garażu?- zapytałam mamę stojącą przy piecu w kuchni. - No nie...

Zawiasy taśmowe potrzebuję… i podkładki do śrub.

Małżonek mój osobisty zafundował mi ostatnio KOLEJNĄ przygodę życia (sporo ich się już nazbierało, np tu i tu i tu). Konkretnie- wysłał mnie na jakieś zadupie, abym kupiła zawiasy taśmowe oraz podkładki do śrub 6, 8, 10 i 12. *** Zdana byłam na nieszczęsnego GPS-a (o...

Połączenie GPS zostało utracone

W innych dziedzinach życia może i jestem ogarnięta, ale jeśli chodzi o technologie to, prawdopodobnie, poziom moich umiejętności porównywalny jest z poziomem mojej babci. Jestem osobą, z którą nie współpracują sprzęty typu "smart". A tekst: "połączenie GPS...

Małżeńska "aktywność fizyczna"

Kiedy tylko dzieciaki zasną, człowiek chce jak najwięcej czasu poświęcić swojej drugiej połówce. Pielęgnować miłość w różnoraki sposób.  Czyż nie? * - To co? Śpią?- zapytał Luby kiedy zeszłam na dół. - Tak. Jak dwa aniołki. - No to co?- popatrzył na mnie tym...

A to piczka.

A propos okropnej wysypki Młodej przypomniało mi się, jak sama, z potwornym uczuleniem, udałam się do lekarza. - Witam. Co pani dolega? - W ciąży dostałam okropnej wysypki. I niestety tak pozostało. Nie wiem co z tym zrobić. I pokazałam lekarzowi moje dłonie. Całe w...

Lęki i fobie MATKI POLKI

Każdy ma jakieś lęki? Każdy ma jakieś fobie? No tak! Tym bardziej, gdy poród zbliża się wielkimi krokami... - Luby, ej, Luby- szturcham śpiącego męża. - Co? - Wody mi odeszły, musimy jechać do szpitala. - Ok.- i śpi dalej... - Luby, wstawaj, nie wkurzaj mnie. Mówię...

Mam ochotę na coś słodkiego

- Kurde, mam ochotę na coś słodkiego... - No to śmigaj do sklepu. - Szczerze przyznam, że myślałam, że się zaoferujesz i pójdziesz ty.- powiedziałam do Lubego.- Spełnij jedną z ostatnich ciążowych zachcianek żony. - Nie przyłożę ręki do tego występku! Później zgaga,...